Liczba wyświetleń

środa, 17 lipca 2013

ROZDZIAŁ 19 !


Obudziłam się i zauważyłam, że Cece już nie było w pokoju. Słyszałam jakieś piski obok kuchni. Wyszłam i zobaczyłam, że Niall jest torturowany przytulaniem Cece i reszty zespołu.
-Oooo, jest i Nasz przyszla Pani Horan. -Powiedział Zayn.
Spojrzałam na Nialla.
-ALICE! -Krzyknęła Cece i od razu się na mnie rzuciła. -GRATULUJĘ CI! WAM!
Wszyscy pozachwycali się jeszcze chwilę, a potem usiedliśmy i wypiliśmy herbatę, którą zrobił dla nas Louis. On robił najlepszą. Siedziałam obok blondaska, a On trzymał mnie za rękę. Cece i Harry siedzieli na przeciw mnie. Chyba chceli byc dyskretni, ale widziałam co się działo. Harry kiział ją po kolanie, Ona bawiła się swoimi włosami, On oblizywał wargi i robił seksowne miny.


Posiedzieliśmy razem jakąś godzinę, a potem znowu się rozeszliśmy. Ja z Niallem poszliśmy się położyć na jego łóżku. Chwilę pogadaliśmy, a potem usnęłam. On chyba też..

*Oczami Harrego*
-Jednak ten wyjazd komuś sprzyja. -Powiedziała Cece.
-No tak, zaręczyny na dachu? Mistrzostwo! -Zaśmiałem się.
Usiedliśmy na tym wielkim łóżku tuż obok siebie.
-Harry, a Ty jakie masz plany na przyszłość? -Zapytała kładąc głowę na moich nogach.
-Chcę ją spędzić z Tobą. -Powiedziałem.
-Ale ja mówię o takie odległej przyszłości. Za kilka, kilkanaście lat.
-Tak, wiem. Ja też o takiej mówię. Chcę być z Tobą tak długo jak się da.. 
-A oświadczyny? Oni się trochę pośpieszyli..
-Bo to jest Niall, on uwielbia romantyczne sytuacje i na prawde kocha Alice. Bał się, że ją straci. Zabranie Was to w większości był jego pomysł. 
-Ty się nie bałeś, że mnie stracisz?
-Oczywiście, że się bałem. Poprostu ja i On to dwa różne charaktery. On lubi mówić o tym co czuje itd, a ja nie. Nawet teraz boję się, że coś pójdzie nie tak i nie będziesz już moja.. 
-Harry, nie śpieszmy się z zaręczynami.. Jeżeli miałoby dojśc do takiej sytuacji, okej? -Spojrzała mi w oczy, a ja patrzyłem na nią z góry. Nic nie powiedziałem. Pocałowałem ją. Chwilę później leżeliśmy już obok siebie, mocno wtuleni. 
-Harry kocham Cię, wiesz? -Zapytała a z oczy popłynęły jej łzy.
-Wiem, ale czemu płaczesz?
-Bo teraz moje życie jesy cudowne, a jak wyobraże je sobie bez Ciebie..
-Przestań. Ja też Cię kocham i nie chcę niczego zmieniać. -Pocałowałem ją w głowę. Nagle poczułam jak wkłada swoją dłoń pod moją koszulkę i kizia mnie po brzuchu, który moim zdaniem nie byl cudowny. Ona twierdziła inaczej. Zdjąłem koszulkę, żeby jej ułatwić tą czynność, a jednocześnie lekko się ochładzając. Zrobiło mi się na prawdę gorąco..

 

2 komentarze: