Liczba wyświetleń

piątek, 19 lipca 2013

ROZDZIAŁ 24 !

*Oczami Nialla*
-Na twitterze będzie spam o tej dziewczynie więc na pewno dowiemy się kim ona jest. -Powiedział Louis.
-Tak, na pewno nie możemy zostawić tego tak poprostu.. -Dodał Zayn.
-Ale to nie chodzi tylko o nasze fanki. -Zacząłem tłumaczyć. -Jeżeli one się spodobają i może wyjdzie coś z tego, nagrają płytę.. Będą musiały dać koncert.
-No to dadzą koncert. Co za problem? -Zapytał Harry.
-Bo Ona powiedziała, że już nigdy nie wyjdzie na scenę. 
Siedzieliśmy w busie i długo rozmawialiśmy na ten temat. Nagle z pokoju wyszła Alice, a wszyscy zamilkli.
-Hej, o czym gadacie? -Zapytała i usiadła obok mnie.
-Aaa tak sobie.. -Powiedziałem i objąłem ją ręką.
-Przecież wiem, że o mnie.. Nie wykręcajcie się.
-No tak, masz rację.. Ale mamy powody. -Powiedział Liam. 
-Alice, przepraszam.. to był mój pomysł. Nie potrzebnie poprosiłem o to Harrego. -Louis wstał i zaczął ją przepraszać.
-Nie! Louis.. To nie Wasza wina. I proszę już, koniec. 
Na tym zakończyliśmy naszą rozmowę. W hotelu posiedzieliśmy jeszczę trochę w salonie i poszliśmy spać. Ciąglę nie mogłem uwierzyć, że jakaś dziewczyna mogła tak nazważ Alice. Martiłem się, że może się jakoś nie pozbierać czy coś.. Bałem się o nią. Posłusznie położyła się spać gdy ją o to poprosiłem, a ja tuż obok niej. Następnego dnia pojechaliśmy odwiedzić moich rodziców i pożegnać się. Mieliśmy wyjeżdżać z Irlandii w nocy. Wizyta minęła strasznie szybko i musieliśmy już wracać. Popłakałem się... Kilka godzin później byliśmy już w busie i jechaliśmy do Hiszpanii.

Podczas następnych dwóch tygodni chcieliśmy trochę uciszyś sprawę więc dziewczyny nie wychodzilły na scenę. Razem z producentem uznaliśmy, że zajmniemy się nimi jak tylko wrócimy do Londynu. Tak było najlepiej. Nie mogłem uwierzyć, że został tylko tydzień trasy. Strasznie szybko nam to zleciało, może dla tego, że w cudownym towarzystwie?
*/*

-Niall, chodź na chwilę. -Krzyknęłam leżąc na wielkim łóżku w busie.

Blondasek od razu przybiegł.
-Nudzi mi się. -Powiedziałam.
-I co mam Ci na to poradzić? -Zaśmiał się.
-Hmm, no nie wiem. A co chciałbyś robić? -Zapytałam a na twarzy pojawił się zalotny uśmiech. Lekko podniosłam koszulkę do góry, a On już wiedział o co chodzi.


-Może idziemy się wykąpać? -Zapytał i spojrzał w stronę łazienki.
-Razem? -Uśmiechnęłam się.
Niall szybko się rozebrał i zaczął rozbierać mnie. Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Chwilę później staliśmy już pod prysznicem.
-Jak dobrze, że jest tu tylko jeden prysznic. -Powiedział.
-No popatrz. -Zaśmiałam się.
-Alice, nie chciałabyś z Nami zamieszkać? -Zapytał i uśmiechnął się.


-Poważnie? -Nie dowierzałam. -Ale może pogadamy o tym jak już wrócimy, hm? Teraz mnie pocałuj.
Staliśmy pod prysznicem dobre 15 minut. Później zaczął dobijać się Harry..

4 komentarze: