Liczba wyświetleń

czwartek, 18 lipca 2013

ROZDZIAŁ 23 !

-EJ ! WSTAWAĆ ! -Tymi krzykami obudził nas Liam. Skakał jak szalony po łóżku i trzymał w ręce telefon.
-LIAM, KURWA SPAĆ CHCĘ ! -Krzyknął na niego Niall i wtulił głowę w poduszkę.
-Ale musicie tego wysłuchać! -Zszedł z łóżka i spojrzał na mnie. -Wysłałem ten filmik z karaoke do producenta.
-No tak wiem, miałeś tego jednak nie robić. -Powiedziałam i ziewnęłam.
-Tak, ale nie będziesz zła jak wysłuchasz do końca. Zadzwonił dzisiaj do mnie, dosłownie chwilę temu i powiedział, że na najbliższym koncercie macie zaśpiewać piosenkę Little Thing razem z nami!
-ŻE CO? -Niall podniósł się z łóżka. -Poważnie?
-No tak! Jeżeli dziewczyny się spodobają to będą miały szanse na własną piosenkę, może nawet album!
-To świetnie! -Niall ożył i skakał po pokoju. Pobiegł powiedzieć o tym Cece, a po chwili słyszałam wielkie piski. Brzybiegła do nas razem z Harrym.
-Alice, będziemy śpiewać na koncercie! -Powiedziała i złapała mnie za ramiona.
-Wiem... -Nie wiedziałam czy się cieszyć czy płakać. Bałam się.
-Nie cieszysz się? -Zapytał Harry.
-Cieszę się, ale tam jest mnóstwo fanów.. Mnóstwo.
-Nie bój się, będziecie spiewać razem z nami. -Zapewnił Blondasek.
-Musimy jakoś rozdzielić tekst. Najlepiej zrobić to od razu i przećwiczyć. -Powiedział Liam i wybiegł.
-Kiedy jest najbliższy koncert? -Zapytałam bojąc się odpowiedzi.
-Dzisiaj. O 19. -Na te słowa Harrego nogi mi zadrżały.
-Alice, spokojnie. Dasz radę.. -Powiedział Niall i dał mi buziaka w czoło.
Wszyscy zebraliśmy się na śniadanie, a potem posiedzieliśmy trochę w salonie na doli i ćwiczyliśmy tą piosenkę. Potem wsiedliśmy w busa i pojechaliśmy na arenę gdzie miał odbyć się koncert. Pierwszy na tej trasie. Byliśmy tam już ok 16. Sporo czasu na przygotowania. Próby dźwiękowe. Zrobiliśmy jedną próbę i w sumie wypadło chyba dobrze. Makijażystka ładnie nas umalowała, dostałyśmy cudowne sukienki, które mogłyśmy sobie zatrzymać. Rozpoczął się koncert. Przed wyjściem chłopców na scenę dałam Niallowi małego buziaka. Cece natomiast namiętnie się pocałowała z Harrym, nie mogli się odessać! OMG.

-Cece, spinasz się? -Zapytałam.
-Trochę tak, myślisz, że się spodobamy? -Popatrzyła na mnie jakby miała zaraz zacząć płakać.
-Nie wiem.. Jakoś spobie poradzimy.

Chłopcy zaśpiewali już połowę piosenek i przyszła pora na Little Things. Słyszałyśmy zapowiedź ze sceny..
-A teraz mała zmiana w repertuaże. -Powiedział Louis. -Jak wiecie, Nasz blondasek i Harry są w związkach. Wczoraj, a właściwie dzisiaj w nocy, bawiąc się w hotelu w karaoke Alice i Cece zszokowały nas swoim talentem.
-Producent nalegał, aby zaśpiewały z Nami właśnie tą piosenkę na dzisiajeszym koncercie. -Dodał Liam.
Harry i Niall po nas przyszli. Dostałyśmy mikrofony od dźwiękowca i wyszłyśmy z nimi na scenę.


Byłam pod wielkim wrażeniem. Tyle osób? Matko..
-Hej, jak się bawicie? -Powiedziała Cece do mikrofonu. -Mam na imię Cece.
-A ja jestem Alice. -Dodałam. -Oby Wam się spodobało.
Usiadłyśmy na krzesłach, które były między chłopakami. Włączyli muzykę, a chwilę potem Liam zaczął śpiewać. Po nim wchodził Harry, a zaraz potem ja. Coraz bliżej.. I wreszcie zaczęłam śpiewać. Po mnie była lekka przerwa w której rozległy się wielkie krzyki, piski i brawa. Uśmiechnęłam się. Po mnie śpiewał Zayn i Niall, a potem Cece i Louis. Cudowne uczucie jak widzisz miliony osób, które patrzą na Ciebie, a Ty śpiewasz. Jeszcze biją Ci brawa.. Miałyśmy już zejść ze sceny gdy nagle Louis złapał Harrego i coś wyszeptał mu na ucho.
-Okej, teraz małe głosowani! -Krzyknął nagle loczek. -Dziewczyny czekajcie. -Podejdę do paru dziewczyn i do mikrofonu odpowiedzą na jedno pytanie.
-Chcecie, aby Alice i Cece zaśpiewały z nami jeszcze jedną piosenkę? -Zapytał Louis.
Harry podszedł do pierwszej.
-TAK! NIECH ŚPIEWAJĄ! SĄ CUDOWNE!
Póśniej do następnej.
-Jak dla mnie mogą zostać do końca!
I nadeszła pora na ostatnią dziewczynę.
-Cece niech zostanie! Alice to suka! ZOSTAW MOJEGO NIALL'A!
Nie wierzyłam własnym uczom. Do oczu napłynęły mi łzy. Zbiegłam za scenę i usiadłam w jakimś koncie. Poryczałam się jak małe dziecko.
-Harry, dajcie już spokój. -Powiedział Niall.
Blondasek przybiegł za mną i kucnął obok mnie.
-Alice.. -Zaczął mówić, ale chyba nie bardzo wiedział co chce powiedzieć.-Popatrz na mnie.
Spojrzałam na niego. Czułam, że jestem cała rozmazana i na pewno tragicznie wyglądam.
-Słyszałeś..? -Zapytałam. -Nigdy więcej nie wyjdę na scenę, nigdy!
-Przestań. To tylko jedna osoba..
-Ale mnie nie nawidzi! Na pewno jest więcej takich dziewczyn.
-I co z tego?
-Zabieram Cię im, a one mnie za to nie lubią!
-Wystarczy, że ja Cię kocham. Nie obchodzi mnie to, że jakaś zazdrosna fanka, która myśli, że zaimponuje komuś takim zachowaniem Cię nie lubi. Jednak na pewno nie puszczę płazem tego jak Cię nazwała.
-Nie, zostaw to w spokoju.. Poprostu nie będę się udzielać.
Niall jeszcze chwilę przy mnie klęczał, a potem wstał i wyszedł na scenę.
-Harry, która dziewczyna odpowiadała jako ostatnia? -Zapytał blondasek.
Harry wskazał mu tą dziewczynę, a On do niej podszedł.
-Mogę zapytać czemu ją tak nazwałaś? -Zapytał i podetknął jej mikrofon pod nos.
-Bo taka prawda! Odbiera nam Ciebie!
-Sądzisz, że jak mam dziewczynę to nie mam już czasu dla Was?
-TAK!
-Niall ma masę fanek, które marzą o tym, żeby z nim być, ale nie wyzywają jego dziewczyny. Wręcz przeciwnie! -Wtrącił się Louis. -Robią sobie z nią zdjęcia, chcą jej autografu.. A nawet nie była sławna gdy ją poznaliśmy. Tak samo jak Cece.
-Oświadczyłem się jej kilka dni temu. -Powiedział Niall, a ja na te słowa uniosłam głowę czekając na jej reakcje. -Myślałem, że jeżeli jesteś moją fanką to będziesz się cieszyła z mojego szczęścia.. Ale ty wyzywasz moją dziewczynę. Nie widzę sensu..
Niall zszedł ze sceny, podniósł mnie z ziemi i poszliśmy do busa. Ledwo widziałam bo z oczu nadal leciały mi łzy.
-Siadaj tutaj. -Powiedział Niall i sięgnął do szafki po chusteczki.
-Przepraszam Cię.. -Powiedziałam i posłusznie usiadłam.
-Nie masz za co mnie przepraszać. To ja powinienem przeprosić Ciebie.
-Ale masz teraz zepsuty humor, straciłęś drugą połowę koncertu...
-I co z tego? Wolę siedzieć tutaj z Tobą niż stać na scenie z myślą, że teraz właśnie gdzieś płaczesz. Jestem pewniem, że na TT będzie masa postów o tej dziewczynie i dowiem się jak ma na imię. Nie martw się o to.
-Niall, ale będziesz miał problemy..
-Przestań marudzić. Wytrzyj oczy. -Uśmiechnął się i podał mi kolejną chusteczkę.
Po kilku minutach ogarnęłam się i przestałam płakać. Przytuliłam się do niego, a do busa wsiadła Cece.
-Hej, jak się czujesz? -Zapytała zatroskana.
-Nie martwcie się mną! To Niall ucierpiał. -Powiedziałam.
-Przestań gadac głupoty. Nawet nie jest mi żal, że mam jedną fankę mniej.. Sory, ona nawet nie była moją prawdziwą fanką! -Wtrącił się blondasek.
-Niall ma rację, nie obwiniaj się tym. Nikt z nas nie jest temu winien.. To tamta dziewczyna się ośmieszyła.
Cece usiadła obok mnie i mocno mnie przytuliła. Nie wiem jak, ale usnęłam...

3 komentarze: